Tak też właśnie spróbowałam zrobić a'la sushi z małą dawką słodyczy, która zbalansuje smak wodorostów. Ryż, a do tego delikatne, kremowe awokado, wartościowy jarmuż, pomidor i słodkie suszone śliwki- to jest myśl! Nie myśląc długo zabrałam się do działania, a poniżej efekt mojego pomysłu ;)
Składniki:
- 2 liście nori
- 5 łyżek ryżu (białego)
- kilka listków jarmużu
- 1/2 awokado
- 1 pomidor
- 5 śliwek suszonych
- 1 łyżeczka octu ryżowego
- 1 łyżeczka sezamu
- dodatki: imbir marynowany
- Ryż ugotować do całkowitej miękkości, po ugotowaniu dodać ocet ryżowy i sezam.
- Jarmuż lekko obgotować, a awokado i pomidora obrać ze skórki i pokroić w słupki, natomiast śliwki przekroić wzdłuż na mniejsze kawałki.
- Na każdy arkusz nori nałożyć ryż, liście jarmużu, słupki awokado, pomidora i śliwki- dokładnie zawinąć przy pomocy maty bambusowej.
- Każdy rulon pokroić na mniejsze kawałki, gotowe sushi podawać z imbirem.
Kalorie:
Całość (14 sztuk)- ok. 560kcal
1 sztuka- ok. 40kcal
Takie danie to bym z chęcią spróbowała :-)
OdpowiedzUsuńOj, takim sushi bym nie pogardził. Uwielbiam jarmuż. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńMusi ciekawie smakować, intrygujący pomysł :)
OdpowiedzUsuńChętnie byśmy spałaszowały :D
OdpowiedzUsuńWow super pomysł z tym wszystkim- a wegańskiego sushi jeszcze nie robiłam, choć po głowie chodzi mi jakaś wersja z tofu :) Wygląda świetnie *.* Tylko w opisie zamiast mango chyba awokado :D
OdpowiedzUsuńdzięki za trafne spostrzeżenie, miało być awokado ;)
UsuńJa tam sushi kocham! A twoje ślicznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńSuper patent z tym jarmużem i śliwką :)
OdpowiedzUsuńJestem fanką sushi i mam to szczęście, że mój mąż czasami zagląda do kuchni i coś upichci. I właśnie sushi jest jego specjalnością. Muszę mu podpowiedzieć pomysł ze śliwką, bo zapowiada się nieźle.
OdpowiedzUsuń