Idealne na ciepłe dni!
O smaku czekolady, zatem na pewno skradnie podniebienie niejednego łasucha i nie tylko tego na diecie!! :)
Wzbogacone o smak kokosa i jakże wartościowe jagody goji!
Składniki:
- 200g fasoli adzuki (OWOCOWY RAJ)*
- 4 łyżki mąki kokosowej
- 3 dojrzałe banany
- 3 łyżki kakao
- 2 łyżeczki stevi
- 2 łyżki jagód goji
Przygotowanie:
- Fasolę adzuki namoczyć, a następnie ugotować i zblendować na gładko.
- Banany zblendować z mąką kokosową.
- Dokładnie wymieszać ze sobą wszystkie składniki i wyłozyć do formy (wyłożonej papierem do pieczenia)- na wysokość około 2 cm.
- Na wierzch powciskać jagody goji i odstawić do schłodzenia w lodówce.
Bez pieczenia i niezdrowych kalorii! :)
*Każdy czytelnik mojego bloga, zamawiając produkty w sklepie internetowym OWOCOWY RAJ, otrzyma 10zł rabatu wpisując kod "FOODMANIA10" przy finalizacji zamówienia w koszyku)!!!
Kalorie:
Całość (15 kawałków)- ok. 1300kcal
1 kawałek- ok. 81kcal
świetnie wygląda, a smakuje pewnie jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńMozna uzyc zwyklej czerwonej fasoli z puszki?
OdpowiedzUsuńjasne, że można :) może mieć lekko inny posmak, bo fasolka adzuki jest wyjątkowo delikatna w smaku :)
UsuńWow!!! Jestem pod wrażeniem szybkości wykonania!! Ale przyglądałam się zdjęciom z lekkim niedowierzaniem że to jest "ciasto"..?:) ..bez pieczenia?:))) wygląda na takie wyciągnięte z piekarnika przecież:)))))
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację, zapewne wykonam jak tylko zaopatrzę się w fasolkę:)
Wszystkiego Dobrego!!:)
tak! to ciasto bez pieczenia i po schłodzeniu w lodówce ma świetną konsystencję! :)
UsuńNa wczoraj zaplanowałam zrobienie tegoż ciasta, więc namoczyłam fasolkę na noc i rano wstawiłam i...wyszłam do ogrodu....i możesz się domyśleć co się wydarzyło;) I fasolka i garnek spalone, na dodatek kuchnia "pachnie" intensywnie tymże daniem:))))) wszelakimi sposobami próbuję się pozbyć tej spalenizny, może w końcu ozonowanie porządne pomoże:))))
UsuńNo i takim oto sposobem nie mam deseru, może jutro - ale juz nie wyjdę do ogrodu;)
Pozdrawiam przygodowo:))) bo i takie "zjawiska" przecież się zdarzają w kuchni;) hihi:)))
no to niebawem ukaże się na blogu wypiek z kaszy gryczanej, przy którym właśnie stało mi się to samo plus jeszcze walka z czyszczeniem płyty indukcyjnej! :) ale kto nie gotuje i nie ma wypadków ten nie je pyszności! :) pozdrawiam!
UsuńDokładnie tak:)))))
UsuńWłaśnie zrobiłam :)))))) zamiast fasoli adzuki dodałam fasoli pinto, bo taką miałam w domu, ponadto dodałam też trochę melasy trzcinowej, PYCHOTKA <3
OdpowiedzUsuńw zasadzi każda fasola się nada, a ja dałam adzuki, bo jest wyjątkowo delikatna! bardzo się cieszę, że smakowało! :)
UsuńMniam pyszności :-)
OdpowiedzUsuńJakie to genialne!
OdpowiedzUsuńświetne! robię na niedzielę :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe ciasto, musze spróbować :)
OdpowiedzUsuńCzekoladowe jest najlepsze!!! <3
OdpowiedzUsuńMusi być pyszne!
OdpowiedzUsuńCiasta kakaowego jeszcze bez pieczenia nie widziałam, ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej fasoli, ale takie ciasto to naprawdę fajne rozwiązanie!
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/
to taka mała ciemna fasolka o wyjątkowo delikatnym smaku :)
UsuńCzekoladowego ciacha nigdy nie odmówię :D
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje z tymi jagodami goji :)
OdpowiedzUsuńSmacznie ;)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie, a do tego zawiera tyle zdrowych składników :)
OdpowiedzUsuńRano lece po banany;-) zrobie z czerwonej fasoli bo takowa mam w puszce;-) ciacha z maka kokosowa sa mega!!!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta bez pieczenia!
OdpowiedzUsuńAle smakołyki :)
OdpowiedzUsuńTej fasoli,to ma byc 200gram przed namoczeniem? Jesli tak,to ile bym musiala dac tej puszkowej:-P? Dziekuje i pozdrawiam:-).
OdpowiedzUsuńtak, zawsze podaję składniki przed jakąkolwiek obróbką :)
UsuńWygląda świetnie. Jestem bardzo ciekawa konsystencji i smaku :)
OdpowiedzUsuńcoś pysznego!
OdpowiedzUsuńWyglada genialne! Nie chce się wierzyć, że bez pieczenia :)
OdpowiedzUsuńwygląda jak porządne brownie, a tu nie dość, że fasola, to jeszcze bez pieczenia. cuda! ;)
OdpowiedzUsuńO kurczę, kupiłaś mnie tym przepisem. Kupię fasolę i zrobię na pewno :D
OdpowiedzUsuńNatrafiłam przypadkowo na Twojego bloga, bardzo fajnie, że podajesz kaloryczność! No i przede wszystkim ciekawy przepis. Sama u siebie na blogu eksperymentuje ostatnio z fasolą, cieciorką i innymi warzywami w słodkościach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam