Dietetyczny deser na Walentynki!
Pewnie wielu z Was, a raczej wiele z Was ;) jest na diecie odchudzającej przed nadchodzącą wiosną. A przed nami bardzo miły dzień- Walentynki, w którym grzechem byłoby nie zjeść pysznego deseru!
Dzisiaj przedstawiam rozwiązanie - deser niskokaloryczny, delikatny i słodki!
Zawiera on naturalne kruszone ziarna kakaowca, które są po prostu kwintesencją czekoladowego smaku. Ich intensywny smak bardzo urozmaica całość :)
Składniki:
- 5 łyżek tapioki
- szklanka mleka
- 2 łyżeczki stevi
- 2 garście truskawek
- 2 łyżeczki kruszonego kakao
- Tapiokę ugotować w mleku z dodatkiem stevi (do momentu, aż perełki tapioki będą przezroczyste).
- Truskawki zbeldnować na mus.
- Gotową tapiokę przełożyć do naczynia, następnie warstwę musu truskawkowego i ponownie warstwę tapioki- całość posypać kruszonymi ziarnami kakao.
Kalorie:
Całość (2 porcje)- ok. 320kcal
1 porcja-ok. 160kcal
Wygląda smacznie! :)
OdpowiedzUsuńA czy namaczasz wcześniej tapiokę? Gdy próbowałam ugotować ją bez wcześniejszego moczenia, to o mały włos bym przypaliła, a kuleczki i tak nie chciały się zrobić miękkie. Zniechęciłam się i w tej chwili ujeżdżam tylko chia :(
OdpowiedzUsuńnie namaczam nigdy i rzeczywiście trzeba ją pilnować, aby się nie przypaliła- najlepiej cały czas mieszać podczas gotowania i w razie potrzeby dolewać płynu, ale warto bo jest pyszna :)
UsuńTeż strasznie lubię te żelkowe kuleczki. Muszę zrobić kolejne podejście :)
Usuńo mniuam <3 pyycha !
OdpowiedzUsuńJestem taka ciekawa tapioki! Gdy ją znajdę koniecznie zrobię ten deser :)
OdpowiedzUsuńna pewno jest bardzo smaczny:)
OdpowiedzUsuńcudowna pudding'owa odsłona!
OdpowiedzUsuńBardzo malutko kalorii jak na taki smakowity deserek :) Czerwień z truskawek idealnie wkomponowuje się w walentynkowy czas :) Nie próbowałam nigdy tapioki, mam nadzieję że w przyszłości będę miała okazję i wtedy na pewno przygotuję podobny pudding :)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia jak może smakować taki deser ale wygląda obłędnie, z wielką chęcią bym go spróbowała :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kupić tapiokę :-) deser wygląda obłędnie :-)
OdpowiedzUsuńPięknis z tego sniadania <3 !
OdpowiedzUsuńWygląda super, muszę w końcu wyczarować coś z tapioki. Ciągle jakoś się z nią mijam :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam tapiokę - więc w tygodniu wypróbuję :D Dzięki za przepis :)
OdpowiedzUsuńdobry pomysł, no ale wiesz, smutki trzeba tradycyjnie zajeść czymś nieprzyzwoicie słodkim i w codziennej diecie zakazanym.. :D
OdpowiedzUsuńWygląda ekstra :) Chętnie bym taki zjadła nie tylko w walentynki:)
OdpowiedzUsuńWygląda super, chetnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze tapioki, a czuję, ze bardzo by mi przypadła do gustu ! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie i zachęcająco wygląda ! :)
OdpowiedzUsuńTapioka jest doskonała do zdrowych deserów :) uwielbiam, mimo że się nie odchudzam ;)
OdpowiedzUsuńTruskawkowy? Ale by zjadła, pycha!
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie jadłam tapioki, ale jestem przekonana, że taki deserek by mi posmakował;)
OdpowiedzUsuńTapioka.... no i przez Ciebie i te Twoje apetyczne przepisy - w końcu będę musiała ją wypróbować! :-) Wygląda przepysznie :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tapiokę :) uważam, że najlepsza jest na mleku kokosowym.
OdpowiedzUsuń