18 sierpnia 2014

CIASTO AMARANTUSOWE Z MALINAMI

Banalnie proste, dietetyczne i smaczne!

 

Do zrobienia ciasta potrzeba zaledwie kilku składników, jednak smak jest obłedny.

Bardzo lubię amarantusa we wszelkich domowych FIT ciasteczkach i batonikach, dlatego postanowiłam wykorzystać go również do upieczenia ciasta.


Składniki:
  • 3 szklanki amarantusa ekspandowanego
  • 2 małe banany
  • 2 łyżki malin
  • kilka orzechów brazylijskich (firmy OWOCOWY RAJ)*
Przygotowanie:
  1. Banany zblendować i wymieszać z amarantusem, pokruszonymi orzechami i malinami.
  2. Piec około 30 minut w temperaturze 180 stopni.

*Klikając w link każdy czytelnik mojego bloga przy zamówieniu w sklepie internetowym OWOCOWY RAJ otrzyma 10zł rabatu!!!


Aż trudno uwierzyć, że mając do dyspozycji dosłownie kilka składników można wyczarować pyszne i dietetyczne ciasto w zaledwie kilkadziesiąt minut ;)

Kalorie:
Całość (8 kawałków)- ok. 650kcal
1 kawałek- ok. 81kcal

Lato w pełni!

29 komentarzy:

  1. Ależ piękne ciastka, i na pewno pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To co proste zawsze jest najlepsze, podbieram przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niebo w gębie, jestem tego pewna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie zdrowe słodkości :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To prawda, trudno uwierzyć :) Ale dzięki Tobie mamy dowody, że jest to możliwe ;)
    Ciacho wygląda smakowicie :) Amarantusa uwielbiam, mam nadzieję, że uda mi się je kiedyś przygotować :) Myślisz, że inne orzechy będą równie dobrze pasować co brazylijskie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wydaje mi się, że świetnie sprawdzą się też migdały, czy orzechy nerkowca :)

      Usuń
  6. wyglądają baardzo apetycznie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. nigdy nie próbowałam amarantusa, chyba się skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio w sklepie zastanawiałam się , co zrobiłabym z amarantusem i nie miałam pomysłu oprócz dodania go do jogurtu, Jutro pojawia się on w moim koszyku i w cieście :D

    OdpowiedzUsuń
  9. na prawdę banalne i znakomicie wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. kurczę, nie sądziłam ,że to może być aż tak proste! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. a czy ten amarantus najpierw gotujemy?
    z gory dziekuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. amarantus ekspandowany nie wymaga gotowania, jest już gotowy do jedzenia bez żadnej obróbki ;) świetnie się sprawdza w wypiekach ;)

      Usuń
    2. ooo a wydawało mi sie, że na opakowaniu mam żeby gotować, moze cos pomylilam, dziekuje :)

      Usuń
    3. juz sprawdzilam, mam amarantus bio. Myślisz ze sie nada?

      Usuń
    4. hm... musiałabyś go ugotować. po ugotowaniu dodać oprócz wymienionych składników jakiejś mąki, np. owsianej (około 4 łyżek) ;) i powinno się udać! :)

      Usuń
    5. dziękuje! wypróbuje w weekend :)

      Usuń
    6. no i mi nie wyszlo, choc uzyłam poppingu :( w środku paćka, z zewnątrz chrupkie. Nie wiem co zrobiłam nie tak

      Usuń
    7. hm... może dałaś duże banany dwa? jak są duże to wtedy wystarczy jeden! lub może dałaś więcej malin?

      Usuń
    8. No wlasnie nie :) dalam półtora banana bo były srednie, tylko orzechy dalam migdaly bo nie mialam brazylijskich. moze powinnam piec z termoobiegiem? W każdym razie zjadlam i pewnie jeszcze kiedys sprobuje bo nawet takie było dobre :)

      Usuń
    9. tak- ja piekę wszystko z termoobiegiem. następnym razem daj więcej amarantusa, żeby masa była gęstsza i będzie ok ;)

      Usuń
  12. U mnie wyszło super :-) Fajny przepis.

    OdpowiedzUsuń
  13. A co można dać zamiast malin?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. truskawki, jagody, borówki, jakie tylko zechcesz :)

      Usuń