Może nam posłużyć, jako dodatek do dania głównego w towarzystwie sosu, czy dodatek do śniadania lub kolacji w towarzystwie pieczywa ;)
Bazą do jego przygotowania była kasza gryczana, ale ta palona ze względu na jej mocniejszy smak oraz pieczarki i pestki dyni.
Składniki:
- 200g kaszy gryczanej palonej
- 500g pieczarek
- 1 szklanka pestek dyni (firmy OWOCOWY RAJ)*
- 2 jajka
- 2 łyżki babki płesznik
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1 łyżka oleju arganowego
- przyprawy: chilli, majeranek, pieprz ziołowy, sól himalajski
Przygotowanie:
- Kaszę gryczaną ugotować, ostudzić i zblendować.
- Pieczarki podsmażyć na oliwie z dodatkiem soli i pieprzu ziołowego.
- Pestki dyni zmielić.
- Dokładnie wymieszać ze sobą zblendowaną kaszę, zmielone pestki dyni, podsmażone pieczarki, jajka, olej arganowy, babkę płesznik oraz majeranek i chilli.
- Masę przełożyć do formy i piec około 45 minut w 180 stopniach.
*Każdy czytelnik mojego bloga, zamawiając produkty w sklepie internetowym OWOCOWY RAJ, otrzyma darmową przesyłkę (przy zakupach powyżej 50zł i wyborze Poczty Polskiej z przedpłatą) lub 10zł rabatu na przesyłkę (przy wyborze innej formy, niż Poczta Polska)- wystarczy wpisać kod "DOSTAWAFOOD" przy finalizacji zamówienia w koszyku)!!!
Kalorie:
Całość (20 porcji)- ok. 1870kcal
1 porcja- ok. 94kcal
Super pasztecik! Kasza gryczana i pieczarki to dla mnie duet idealny :)
OdpowiedzUsuńZmobilizowałaś mnie do zrobienia wegańskiego pasztetu :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam wege pasztety ;)
OdpowiedzUsuńSmacznie!
OdpowiedzUsuńZapraszam do konkursu na moim blogu! :-)
Super pomysł! Z jaglanej już robiłam ale z gryczanej jeszcze nie ;D
OdpowiedzUsuńMusi być pyszny...
OdpowiedzUsuńMadziu jakie szaleństwo :))
OdpowiedzUsuńWygląda , jak chlebek :). Pycha!
OdpowiedzUsuńmusi być bardzo smaczny! kaszę gryczaną uwielbiam, pieczarki również :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pasztety - zwłaszcza ich wegańskie odpowiedniki zatem Twój byłby dla mnie strzałem w dziesiątkę! :-)
OdpowiedzUsuńWygląda super. Mięsnych pasztetów nie lubię i nie jadam, ale takim bym nie pogardziła :)
OdpowiedzUsuńdawno nie robiłam żadnego pasztetu, Twój jest znakomity!
OdpowiedzUsuńRobię różne pasztety. Ale Twój bardzo mnie zaciekawił. Fajny przepis, a smak mnie intryguje. Lubię kaszę gryczaną, pieczarki i pozostałe składniki. Chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńniestety nie mam babki płesznik. Mogę ją pominąć lub czymś zastąpić ?
OdpowiedzUsuńMozesz calkiem pominac albo dodac swoje ulubione ziarenka (np. Slonecznik, len) ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za odpowiedź :) ogólnie, dziewczyno, wielka piąteczka za tego bloga. też jestem kuchennym świrem, ale to co tutaj tworzysz naprawdę zasługuje na oklaski :)
OdpowiedzUsuńDzieki za tak mile slowa! :)
Usuń