6 kwietnia 2015

CIASTECZKA Z KOMOSY I CHIA

LEKKIE I DELIKATNE!


Ciasteczka upiekłam na bazie komosy ekspandowanej, która podobnie jak ta nieprzetworzona ma lekko orzechowy posmak. Jest jednak lżejsza i chrupiąca :)
Aby je urozmaicić dodałam niezmiernie wartościowe nasiona chia i słodko- kwaśną żurawinę :)

Wyszło wspaniale i niskokalorycznie, bo jedno ciasteczko ma jedynie około 24 kalorie! :)


Składniki:
  • 1,5 szklanki komosy ekspandowanej
  • 3 łyżki nasion chia (firmy OWOCOWY RAJ)*
  • garść żurawiny
  • 1 banan
  • 2 białka jajka
  • 1 łyżeczka stevi
Przygotowanie:
  1. Białka ubić na sztywną pianę, po czym powoli dodawać zblendowanego banana i kolejno pozostałe składniki.
  2. Masę nabierać łyżka i formować ciasteczka.
  3. Piec 15- 20 minut w 160 stopniach (aż się zrumienią).
Ciasteczka chrupałam popijając koktajlem owocowym- smakowały świetnie!

*Każdy czytelnik mojego bloga, zamawiając produkty w sklepie internetowym OWOCOWY RAJ, otrzyma 10zł rabatu wpisując kod "FOODMANIA10" przy finalizacji zamówienia w koszyku)!!!

Kalorie:
Całość (25 ciasteczek)- ok. 610kcal
1 ciasteczko- ok. 24kcal

Wegetariańska Wielkanoc 2015Wielkanocne Smaki - edycja V

13 komentarzy:

  1. Takich ciasteczek jeszcze na oczy nie widziałam. Składniki są tak nietypowe, że ciekawość mnie zżera, jak smakują te wypieki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne ciasteczka, bardzo ciekawe połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Smakowite. :) a przy tym tak niskokaloryczne, że pewnie zjadłabym wszystkie na raz. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie ciasteczka to śniadanko mogą zastąpić :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne połączenie. Małe co-nieco do popołudniowej herbaty bez wyrzutów sumienia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. swietnie sie prezetuja i chetnie porwałabym je na jekis drugie sniadanie *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądają bardzo zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładnie wyglądają, muszę zrobić koniecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super ciasteczka. Swietnie smakuja. Polecam:-P.

    OdpowiedzUsuń
  10. W szafce zalega mi ekspandowany amarantus, może stanie się ciasteczkami z twojego przepisu w wersji amarantusowej. Ciekawy przepis :)

    OdpowiedzUsuń