Jednak poza sezonem można sięgnąć po te suszone, które miałam również okazję wypróbować!
Oprócz świetnego smaku charakteryzują się również wysoką zawartością wielu pierwiastków odpowiedzialnych za właściwe funkcjonowanie układu sercowo- naczyniowego, pokarmowego, nerwowego, czy hormonalnego.
Jednym słowem są one niezwykle zdrowe i stanowią idealny zamiennik słodyczy!
A skoro są tak wartościowe to czemu nie przyrządzić z ich zastosowaniem pysznej tarty? ;)
Składniki:
Spód
- 100g orzechów nerkowca
- 4 łyżki nasion chia
- 100g daktyli
- 100g kaszy jaglanej
- 1,5 szklanki mleka migdałowego
- 5 suszonych fig
- do ozdoby:suszone figi, jagody goji, płatki migdałowe
Spód
- Daktyle sparzyć wrzątkiem, a następnie zblendować z chia i orzechami nerkowca.
- Do formy wyłożonej folią spożywczą przełożyć spód, dokładnie go ugniatając i formując brzegi o wysokości około 1 cm.
- Tak przygotowany spód włożyć do lodówki na godzinę.
- Kasze jaglaną dwukrotnie opłukać, po czym ugotować w szklance mleka z dodatkiem stevi i odstawić do wystygnięcia.
- Kaszę zblendować z figami i połową szklanki mleka do uzyskania gładkiego kremu.
- Na wcześniej przygotowany spód wyłożyć masę figową.
- Tartę ozdobić suszonymi figami, płatkami migdałowymi i jagodami goji.
Przepis jest również dostępny w zasobach portalu Gotuj w stylu eko, gdzie mam przyjemność gotować jako Szef kuchni.
Kalorie:
Całość (14 kawałków)- ok. 1555kcal
1 kawałek- ok. 111kcal
Świeże figi w tej tarcie bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńMniammmm...
akurat użyłam suszonych :)
UsuńTarta wygląda bajecznie ♥ Jeszcze nigdy nie próbowałam fig, ale na pewno wypróbuję przepis, kiedy tylko je zakupię!
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/
Kocham fifgi, ale zawsze mam dylemat, czy jeść skórkę, czy nie... Jak sądzisz?
OdpowiedzUsuńTarta wygląda bajecznie <3
ja osobiście nie jem skórki ze świeżych fig, natomiast te suszone jak najbardziej jem w całości! :)
UsuńBardzo ciekawy pomysł i smaczny :)
OdpowiedzUsuńNaprawde super propozycja i skaldniki bardzo przystępne <3!
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie bardziej lubię figi suszone niż świeże, za którymi prawdę mówiąc to nie przepadam :P A Twoja tarta wygląda bardzo smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę kupić znowu figi, bardzo je lubię jako przekąskę ;)
OdpowiedzUsuńtak swoją drogą - dużo tych pyszności robisz! przyjadę do Ciebie i pomogę Ci w konsumpcji, co Ty na to? :D
a może w przygotowaniu i późniejszej konsumpcji? pewnie gdybyśmy poeksperymentowały to wyszłoby coś pysznego! :)
UsuńUwielbiam suszone figi! Także ta tarta z pewnością przypadłaby mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię tylko suszone figi, nie przepadam za świeżymi.
OdpowiedzUsuńTartę z chęcią bym zjadła.
Wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńAle pięknie wygląda ! Rzadko używam fig, jakoś nie miałam nigdy dla nich odpowiedniej koncepcji. A teraz już mam pomysł gotowy :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna tarta Madziu. Kiedy kochana wydasz książkę z Twoimi pysznymi przepisami :-)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje, musi być pyszna :)
OdpowiedzUsuńza figami nie specjalnie przepadam, ale ciasta na przekór bym spróbowała :D
OdpowiedzUsuńrównież ubolewam nad marną krótką dostępnościś fig świeżych... no ale dobrze że są suszone to można takie tarty czarować- super :)
OdpowiedzUsuńNo taką tartą to się można bez wyrzutów sumienia delektować ;)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda, na pewno bardzo smaczne:)
OdpowiedzUsuńObłędna i śliczna :)
OdpowiedzUsuńFigi i kasza jaglana? Bardzo kuszące
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńWspaniała a figi ...ach...:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie... szkoda, że świeże figi są tak krótko dostępne!
OdpowiedzUsuń