Zainspirowałam się typowym ciastem "pleśniak", jednak chciałam aby było ono maksymalnie zdrowe, a przy tym równie pyszne!
Myślę, że udało mi się osiągnąć swój cel! Bazą ciasta jest kasza jaglana. Dodatek owoców dodaje słodyczy, a amarantusowa kruszonka dopełnia całości :)
Chciałam również, aby ciasto przeze mnie upieczone było przeznaczone dla osób nie tylko na diecie odchudzającej, ale również na coraz bardziej popularnej diecie bezglutenowej. Nie użyłam również żadnych składników pochodzenia zwierzęcego, co czyni je idealnym dla wegan :)
Natomiast myślę, że osoby bez żadnych konkretnych preferencji żywieniowych mogą spróbować czegoś nowego, z może właśnie będzie to krok w stronę zdrowego żywienia...? ;)
Składniki:
Spód
- 100g kaszy jaglanej
- 1 łyżeczka stevi
- 150g borówek
- 1 owoc khaki
- 1 łyżeczka stevi
- 3 łyżki amarantusa ekspandowanego
- 1 łyżka mąki amarantusowej
- 1 banan
Spód
- Kaszę jaglaną opłukać i ugotować z dodatkiem stevi, a następnie odstawić do wystygnięcia.
- Masę przełożyć do małej tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia.
- Khaki obrać ze skórki i pokroić w kostkę.
- Na wcześniej wyłożony spód ułożyć borówki i khaki, lekko je wciskając, a następnie obsypać stevią.
- Piec około 20 minut w temperaturze 180 stopni.
- Banana zblendować na mus, a następnie dodać mąkę amarantusową i amarantusa ekspandowanego- dokładnie wymieszać.
- Po 20 minutach ciasto wyjąć z piekarnika i wyłożyć warstwę kruszonki amarantusowej.
- Ciasto piec kolejne 15- 20 minut w tej samej temperaturze.
Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam udanych eksperymentów kulinarnych :)
Przepis jest również dostępny w zasobach portalu Gotuj w stylu eko, gdzie mam przyjemność gotować jako Szef kuchni.
Kalorie:
Całość (10 kawałków)- ok. 830kcal
1 kawałek- ok. 83kcal
Kiedy byłam młodsza i pochłaniałam ogrom słodyczy, to ciasto było moim niepokonanym faworytem. Fajnie, że można je zrobić w takiej zdrowszej wersji :) Zapisuję przepis!
OdpowiedzUsuńSame pyszności, porywam kawałek bo akurat zrobiłam sobie kawę a w piekarniku zakalec zamiast piernika;(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Takie zdrowe desery są najlepsze i świetnie się po takich czuję, a kaszę jaglaną to w ogóle kocham <3
OdpowiedzUsuńpodrzucę przepis bezglutenowej koleżance :-)
OdpowiedzUsuńjesteś mistrzynią komponowania zdrowych wypieków:D
OdpowiedzUsuńCiasto idealne :) Uwielbiam takie zdrowe slodycze, które można jeśc bez wyrzutów sumienia
OdpowiedzUsuńZdrowo i smacznie :)
OdpowiedzUsuńkocham Twoje wypieki poprostu ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda, a co najważniejsze - zdrowe, zdrowe i jeszcze raz zdrowe (aczkolwiek za stevią nie przepadam)
OdpowiedzUsuńmożna zastąpić miodem lub ksylitolem ;)
Usuńmusiało być pyszne :)
OdpowiedzUsuńFajny przepis! ;) Pewnie było pyszne :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńPyszności :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie i w moich ulubionch kolorach:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za przyłącznie się do akcji.
Poproszę kawałeczek :-)
OdpowiedzUsuńJa prawdziwego pleśniaka zdaje się nigdy nie jadłam. Na taki chętnie bym się skusiła, choć pewnie wtedy tradycyjny by mi nie zasmakował ;]
OdpowiedzUsuńświetny przepis lecę po składniki :)
OdpowiedzUsuńDzięki za pomysł zrobię, ale zastanawiam się , czy od razu nie przykryć kruszonką? Spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńMariola
jak od razu przykryjesz kruszonką to może Ci się za bardzo spiec, a wręcz spalić na czarno ;)
UsuńZapomniałam dodać, że kaloryczność potraw przez Ciebie podawana jest świetnym pomysłem, dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńMariola
Bardzo się cieszę, że jest przydatna :)
UsuńBardzo ciekawy przepis,chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńHej Magda:-)
OdpowiedzUsuńJestem starą kucharką w tradycyjnej kuchni, z kaszami i innymi produktami zaczynam.
Mam pytanie odnośnie pieczenia spodu .
Nigdy jeszcze nie piekłam kaszy jaglanej, więc chcę Cię zapytać, czy spód tego ciasta musi być pieczony, bo mam wrażenie , że gdybym go nie piekła to tak samo by wyglądał i smakował. Kaszę ugotowałam z ksylitolem i cynamonem, potem do tortownicy i do piekarnika. Na górę
serek naturalny z owocami i galaretką. Wyszło pyszne :-)
pozdrawiam
Mariola
Hej :)
UsuńBardzo mi miło, że odwiedziłaś mojego bloga i już spieszę z odpowiedzią. Jeżeli nie upieczesz spodu z kaszy to będzie to smakować, jak np. "sernik na zimno" i wtedy najlepiej kaszę lekko zblendować- takie ciasto najlepiej przechowywać w lodówce :)