Wege, fit, dietetyczne, bezglutenowe!
Codziennie kuszą mnie swoim wyglądem i cudownym zapachem polskie truskawki. No i oczywiście codziennie ulegam tej pokusie!
A dzisiaj były dodatkiem do dietetycznych tart, które są nie tylko zdrowe, ale i pyszne oraz sycące :)
Treściwe owsiane spody oraz już wcześniej sprawdzony przeze mnie krem na bazie kaszy gryczanej to super połączenie, a truskawki to tylko kropka nad "i" :)
Składniki:
Spód
- 6 łyżek płatków owsianych (bezglutenowych)
- 5 fig suszonych firmy OWOCOWY RAJ)*
- 4 łyżki kaszy gryczanej niepalonej
- 1 łyżka kakao
- 1/2 banana
- 2 łyżeczki stevi
- truskawki
- kruszone ziarno kakao
Spód
- Figi sparzyć wrzątkiem, namoczyć i zblendować.
- Płatki owsiane lekko rozdrobnić (ale nie na mąkę), po czym połączyć z figami i wyrobić ciasto.
- Małe formy na tarty wyłożyć masą i odstawić do schłodzenia w lodówce.
- Kaszę gryczaną ugotować w wodzie, a następnie odstawić do wystygnięcia.
- Ostudzoną kaszę zblendować z bananem, stevią i kakao, po czym wyłożyć na wcześniej przygotowane spody.
- Na wierzch poukładać truskawki i posypać kruszonym ziarnem kakao.
*Każdy czytelnik mojego bloga, zamawiając produkty w sklepie internetowym OWOCOWY RAJ, otrzyma 10zł rabatu wpisując kod "FOODMANIA10" przy finalizacji zamówienia w koszyku)!!!
Kalorie:
Całość (2 tarty)- ok. 712kcal
1 tarta- ok. 356kcal
Bardzo podoba mi się pomysł na krem! Ty i te Twoje pomysły ... ! :)
OdpowiedzUsuńa bardzo dziękuję :)
UsuńUmarłam na ich widok :D
OdpowiedzUsuńAle śliczne :) Uwielbiam zdrowe słodkości, a zwłaszcza z truskawkami!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają! Musze w końcu wypróbować krem na bazie kaszy :)
OdpowiedzUsuńWyglądają superpysznie :)
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńAle czadowe!
OdpowiedzUsuńZjadłabym ze smakiem :-)
OdpowiedzUsuńPysznie i zdrowo :D Wyglądają bardzo kusząco!
OdpowiedzUsuńSmakowite....ale zrobiłam się głodna takich pyszności ;-)
OdpowiedzUsuńI kolejna osoba, która 'truskawkuje' w dzień dziecka :D
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńTen twój krem od dawna mi chodzi po głowie. Specjalnie kupiłam kiedyś właśnie niepaloną kaszę, ale jakoś zapomniałam. Odświeżyłam teraz pomysł :) dzięki!
OdpowiedzUsuńMega przepysznie to wygląda! Nigdy nie robiłam jeszcze takiego kremu ale kiedyś może zrobie bo wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam również do siebie: www.homemade-stories.blogspot.be
Ten krem...obłęd!
OdpowiedzUsuńTy jak już coś wymyślisz to zawsze jest mega zdrowe i bardzooo pomysłowe - super! :)
OdpowiedzUsuńA u Ciebie znowu te zdrowe pyszności :)
OdpowiedzUsuńWlasnie wstawilam do lodówki,wygladaja oblednie;-) a teraz na rowerek mykam a potem bedzie uczta:-)
OdpowiedzUsuńkoniecznie daj znać, czy smakowały :)
UsuńZdrowo i smacznie - tak lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńAle piękne! *.*
OdpowiedzUsuńTe truskawki prezentują się rewelacyjnie, a gryczany krem jest bardzo interesujący ^^
Piękne, rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńCudowne!!! Pyszne i do tego zdrowe! Czego chcieć więcej ;-)
OdpowiedzUsuń