Delikatny kuskus w połączeniu z makiem i bakaliami smakuje świetnie, a do tego nuta kokosowa robi swoje :)
Składniki:
- 5 łyżek kaszy kuskus (razowej)
- puszka mleczka kokosowego House of Asia
- 6 łyżek maku
- kilka moreli suszonych
- kilka śliwek suszonych
- kilka rodzynek
- kilka migdałów
- kilka orzechów nerkowca
- kilka orzechów laskowych
- Mleczko kokosowe zagotować z makiem (około 5 minut).
- Dodać kaszę kuskus i odstawić pod przykryciem do wchłonięcia płynu przez kaszę (10 minut).
- Bakalie pokroić na mniejsze kawałki i wymieszać z całością.
Kalorie:
Całość (6 porcji)- ok. 1535kcal
1 porcja- ok. 256kcal
Też mamy słabość do takich dań i nie możemy odejść od miski dopóki całego nie zjemy :D
OdpowiedzUsuńSmacznie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna! Czy z kaszy jaglanej można, by tez zrobić taką kutię? (to byłoby kolejne opracowanie na "nową" kutię)
OdpowiedzUsuńjasne, że tak! myślę, że kolejna moja wersja będzie właśnie z kaszą jaglaną ;)
Usuńto w takim razie czekam na taką z jaglaną <3
UsuńJa czuję :) I to juz ostro :) u mnie w domu są również znane makiełki- z makaronem :) ale kutia pycha a o kaszy jaglanej tez myslalam :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł. Z pewnością smakuje rewelacyjnie :-)
OdpowiedzUsuńu mnie nie jada się kuti aczkolwiek mam ochotę spróbować :) ciekawy pomysł, taka mała odmiana od tradycyjnej wersji :)
OdpowiedzUsuń*kutii
Usuńw moich stronach nazywamy to makówkami : ) i robimy je z pszennych bułek (moja modyfikacja to grahamki ;) ) ale na takie z kuskusem też bym sie skusiła ! : )
OdpowiedzUsuńo bardzo ciekawe! zapraszam w takim razie do udziału w konkursie! http://foodmania-przepisy.blogspot.com/2014/11/uwaga-konkurs-swiateczny.html
UsuńTaką kutię sama bym zjadła, mimo że, za tradycyjną nie przepadam :D
OdpowiedzUsuńMoże jestem dziwna ale w życiu jeszcze nie jadłam kutii i u mnie w pd-wsch Polsce nie ma tradycji przygotowywania kutii
OdpowiedzUsuńale na pewno przygotowujecie inne pyszne rarytasy świąteczne ;)
UsuńŁadnie i smacznie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, naprawdę. Jakoś w kutii ta pszenica mi zawsze nie grała, kuskus może być fajną alternatywą.
OdpowiedzUsuńWigilijną kutię przygotowuję od lat specjalnie dla mojego Dziadka, który urodził się i wychował na kresach. Dla nas kutia to zawsze pszenica i mak, ale przyznaję, że Twój przepis bardzo mnie zaintrygował. Może pora na małą rewolucję? :)
OdpowiedzUsuń