Stwierdziłam więc, czemu nie zrobić tego smakołyku samemu? ;)
Dużym plusem przy robieniu masła orzechowego jest to, że można stworzyć jego dowolną konsystencję w zależności od indywidualnych upodobań.
Ja preferuję takie, w którym jest mnóstwo rozdrobnionych kawałków orzeszków, dlatego skróciłam czas blendowania.
Przepis jest bardzo prosty.
Składniki:
- 100g orzechów nerkowca (prażonych i solonych)
- odrobina oliwy
- Jeśli używamy orzechów bez soli i nieuprażonych to należy je lekko uprzednio uprażyć w piekarniku czy na patelni z odrobiną soli.
- Następnie wrzucić do misy blendera z oliwą i miksować do uzyskania pożądanej konsystencji (kilka razy po 2-3 minuty z odstępami).
To idealny słodki, a jakże wartościowy dodatek do posiłku.
Kalorie:
Całość- ok. 600kcal
Uwielbiam masło orzechowe, choć ja zawsze robię z orzeszków ziemnych (najtaniej:)). ponieważ spodobał mi się Twój blog (i przepis), nominuję Cię do zabawy Liebster Blog Award-szczegóły na moim blogu. Wg regulaminu jest to zabawa szczególnie dla początkujących bloggerów, ja jednak kieruję się raczej tym, że spodobał mi się blog, niezależnie od stażu:) Zapraszam!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za nominację! :) Będzie mi niezmiernie miło wziąć udział w tej zabawie ;)
UsuńOd jakiegoś już czasu mam w planach zrobienie takiego masła z orzechów, lecz co mnie powstrzymuje? Hm, nie wiem czy mój blender podoła;) hihi
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Kamila
Zawsze możesz popróbować z tłuczkiem ;) Pozdrawiam również!
Usuń