Pirogi są naprawdę proste w wykonaniu i powinny się udać nawet osobom, które nigdy wcześniej nie przyrządzały pierogów :) Ich chrupiąca skorupka i wyrazisty farsz świetnie się łączyły z czerwonym barszczem! :)
Składniki:
Ciasto
- 1 szklanka płatków gryczanych
- 1/2 szklanki mąki jaglanej
- 1/2 szklanki mąki ryżowej
- 1 i 1/2 szklanki wrzątku
- 5 łyżek czarnej soczewicy
- 200g dyni hokkaido
- przyprawy: czosnek niedźwiedzi, przyprawa grzybowa, pieprz czarny, sól morska
Ciasto
- Płatki gryczane zmielić na mąkę.
- Mąkę gryczaną połączyć z mąką jaglaną i ryżową- wymieszać.
- Na środku zrobić wgłębienie i wlewać powoli wrzątkiem cały czas mieszając ciasto nożem.
- Zagnieść dość elastyczne ciasto (około 15 minut), po czym zawinąć w folię i odstawić na 15 minut.
- Ciasto rozwałkować i wycinać kółka, bądź odrywać po kawałku ciasta uformować kulkę, którą rozpłaszczać na dłoni.
- Soczewicę opłukać i ugotować, a następnie zblendować z ugotowaną dynią i przyprawami.
- Na wcześniej uformowane ciasto nakładać farsz i dokładnie zaklejać brzegi (np. używając widelca).
- Pierogi piec około 20 minut w temperaturze 180 stopni.
Po takich pierogach nie musimy się obawiać o nadmiar kilogramów, wręcz przeciwnie są one lekkie i dietetyczne! Zawierają dużo błonnika, który na pewno przyda się naszemu organizmowi podczas świąt :)
A żeby przekonać wszystkich, którzy nie do końca ufają takim "nowościom" powiem, że zasmakowały nawet mojemu domowemu mięsożercy :*
Przepis jest również dostępny w zasobach portalu Gotuj w stylu eko, gdzie mam przyjemność gotować jako Szef kuchni.
Kalorie:
Całość (18 pierogów)- ok. 1120kcal
1 pieróg- ok. 62kcal
Ojojoj!! Czytasz w moich myślach, a były one takie "..a może by tak jakieś pierogi..?":)))) ..no i wiadomo, że bezglutenowe:))) Super inspiracja:) dzięki!!:) Pozdrawiam i miłego dnia życzę:)
OdpowiedzUsuńo takich dokładnie myślałam :) Super
OdpowiedzUsuńz tego co widzę muszą być kruche i chrupiące! a takie tym bardziej lubię - bardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne. Mogłyby gościć u mnei na świątecznym stole :)
OdpowiedzUsuńale fajny farsz :) trzeba korzystać póki jest dynia :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, idealny na świąteczny stół;)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie strasznie pieczone pierożki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny farsz do pierogów, z chęcią taki zrobię :-) pyszności Madziu :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne wyszły Ci pierożki i nadzienie musi być smaczne :)
OdpowiedzUsuńCiekawe nadzienie! :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym takie zajadała przy wigilii :)
OdpowiedzUsuńidelane <3
OdpowiedzUsuńMusze w końcu zrobić pierogi pieczone! Twoje tak zachęcają :) I wyglądają tak apetycznie! I do tego jeszcze są chrupiące - pychotka!
OdpowiedzUsuńOstatnio właśnie narobiłam zapas soczewicowych :)
OdpowiedzUsuńA wersji pieczonej nie próbowałam!
Super pomysł na święta :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ciekawie i patrząc na składniki muszę być pyszne :) No i ten barszczyk wspaniale dopełnia całość ;)
OdpowiedzUsuńschrupalabym :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńMusza byc swietne! :)
OdpowiedzUsuńPyszne nadzienie do pierogów, pieczone lubię, nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńSuper! Muszą smakować wyśmienicie!
OdpowiedzUsuńO ja! Super pomysł na ciasto! Koniecznie też kiedyś takie zrobię :) !
OdpowiedzUsuńsama je robiłaś? wow, wyglądają wspaniale! chyba nigdy nie wyczerpią Ci się pomysły na zdrowe alternatywy:)) i dobrze, bo uwielbiam tu zaglądać:))
OdpowiedzUsuńsama! przepis przyszedł mi do głowy, gdy szłam spać, a następnego dnia stworzyłam pierożki :)
UsuńWyglądają cudnie! Takie oryginalne - ciekawa alternatywa dla klasycznych pierogów :-) Super!
OdpowiedzUsuń'Zdrowa Magdalena' :P Jesteś niesamowita inspiracją kulinarną ;)
OdpowiedzUsuńmam wypisane na czole "zdrowa" hehe ;) miło mi, że inspiruję! :)
Usuńuwielbiam pierogi pod różnymi postaciami, ale nie lubię ich robić bo wydają mi się takie czaso-chłonne ale chyba się skuszę na przetestowanie tego przepisu :) Wesołych Świąt
OdpowiedzUsuńPo Świętach to będzie pierwsza rzecz jaka spróbuję :) Pycha pomysł :)
OdpowiedzUsuńWprosiłabym się na takie pierożki i nie uwzględniłabym odmowy! :)
OdpowiedzUsuńOgromy szacunek za ciasto - wiem dobrze jakie to trudne!