Natomiast uważam, że sama idea tej potrawy jest wspaniała. W liście nori można zawinąć, co tylko dusza zapragnie stworzyć pyszne i lekkie danie, bądź przekąskę.
Tak właśnie powstało moje pomidorowe sushi, które było delikatne w smaku, a zarazem przełamane intensywnością orzechów pinii i posmakiem czerwonej komosy. Całość dopełniały wspaniałe grzyby mun.
Składniki:
- 3 liście nori House of Asia
- 5 łyżek kaszy kuskus
- 3 łyżki czerwonej komosy livity
- pół puszki pomidorów krojonych
- garść grzybów mun
- kiełki brokuła
- przyprawy: sól sezamowa, pomidory z bazylią i czosnkiem niedźwiedzim
- do podania: sos sojowy, orzeszki pinii
- Pomidory zblendować, a następnie wrzucić na patelnię i podgrzać z dodatkiem przypraw.
- Do gotującego się sosu pomidorowego dodać kuskus i odstawić pod przykryciem do napęcznienia kaszy.
- Komosę ugotować w wodzie.
- Grzyby mun namoczyć we wrzątku przez 15 minut, a następnie gotować przez kolejne 15 minut.
- Na liście nori nałożyć pomidorowy kuskus (błyszczącą powierzchnią do dołu, pozostawiając po 1 cm odstępu od górnego i dolnego brzegu), następnie na środek dodać komosę, grzyby mun i kiełki- zawijać przy pomocy maty bambusowej.
- Całość pokroić i podać z sosem sojowym i orzeszkami pinii.
A wy jakie sushi lubicie najbardziej? :)
Kalorie:
Całość (18 kawałków)- ok. 435kcal
1 kawałek- ok. 24 kcal
jako że sushi uwielbiam to na pewno wypróbuję twoją propozycję:>
OdpowiedzUsuńNo proszę jak fajnie to wymyśliłaś :-) super :-)
OdpowiedzUsuńdomowe sushi uwielbiam :3
OdpowiedzUsuńJakie boskie te sushi :)
OdpowiedzUsuńsushi uwielbiamy, a z pomidorami...mmmm już czujemy ten smak :)
OdpowiedzUsuńjadłam dwa razy w życiu - pyszne, ale nie lubię sosu sojowego :)
OdpowiedzUsuńO mniaaaam! MEGA! Koniecznie muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam sushi :)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja, domowe sushi to niebo dla podniebienia :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na sushi inaczej :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja, na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńohh, ale bym wciągnął takie sushi :-)
OdpowiedzUsuńTakie sushi musi być pyszne! Ja co prawda uwielbiam tradycyjne, ale z wielką ochotą spróbowałabym czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuń